Wiadomo, że w dzisiejszych czasach panuje pandemia koronawirusa. Już od dłuższego czasu naukowcy i lekarze nie potrafią sobie z nią poradzić. Wciąż szukana jest szczepionka lub jakiś lek, który będzie skuteczny. Jak się okazuje wyleczenie, a dokładniej profilaktyka może być skuteczna. Nie chodzi tutaj o to, aby nie leczyć, jednak rzecz w tym, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Konkretniej mowa o witaminie D.
Mniejsze ryzyko zachorowania
Badanie wykazały, że wspomniana witamina jest w stanie zminimalizować ryzyko zachorowania na koronawirusa. Jeśli mamy w naszym organizmie niedobór tej witaminy to automatycznie ryzyko zachorowania wzrasta. Osoby, które we krwi miały niedobory witaminy C w 75% przypadków otrzymały dodatni wynik na koronawirusa. Zatem wynika z tego, że jeśli będziemy na bieżąco uzupełniać tę witaminę to ryzyko zachorowania znacznie się zmniejszy, a utrzymując cały czas odpowiedni http://antybakterie.pl poziom w zasadzie spadnie do minimum. Nawet, jeśli wtedy zdarzy się zachorować to zmniejszy się ryzyko śmierci co jest chyba najważniejszym czynnikiem. Ważna zatem jest suplementacja. Jeśli chodzi o źródła tej witaminy to zdecydowanie najlepszym jest słońce. Zwróćmy jednak uwagę na to, że w naszym kraju nie ma go w wystarczających ilościach, a co za tym idzie suplementacja witaminy D jest niezwykle istotna.
Ustalenie dawki
Kluczowa jest tutaj dawka. Wiadomo, że raczej nie jesteśmy w stanie ustalić jej sami, dlatego najlepszym wyjściem będzie udanie się do lekarza. Dobierze on nie tylko dla nas odpowiednią ilość, ale także sam preparat przez co będziemy mieć pewność, że wszystko jest tak jak powinno. Oczywiście nie mamy pewności, że taka suplementacja na pewno uchroni nas przed zarażeniem, ale według lekarzy kluczowym czynnikiem tutaj jest utrzymywanie odpowiedniej odporności naszego organizmu. Nawet, jeśli nie bierzemy pod uwagę samego wirusa to witamina D jest w stanie uchronić nas przed wieloma innymi chorobami, szczególnie jesienią.